poniedziałek, 26 grudnia 2016

Od Aevy C.D Daniela

Nie mogłam uwierzyć w to, co robi Daniel. Westchnęłam ciężko. Ojcowi się podobały jego sztuczki. O jednym nie pomyślał. O karnacji... Indianie nie mają bladej karnacji, lecz jak to biali ludzie mówią? Opaloną? Brązową? Coś w tym stylu. Ojciec nie jest głupi, lecz puszcza mimo uszy te słowa, zwłaszcza, że to mój przyjaciel. Traktuje to zapewne jak podlizywanie się i nic więcej. Kuruk podszedł do mnie i stanął obok mnie przyglądając się temu z lekkim pożałowaniem, ale to ukrywał. Ojciec poprosił nas do siebie i odszedł od tłumu gapiów.
- Za trzy dni bierzecie ślub. Wszystko ustalone. - powiedział. - Aevo powiedz, swojemu białemu przyjacielowi, że wystarczy tego "podlizywania się" - rzekł i odszedł do tipi.
Westchnęłam, lecz Kuruk mi nie pozwolił iść do Daniela, lecz zabrał gdzieś na spacer.... Miałam dość jego nachalności... Przez niego nie czułam się już taka wolna jak przedtem! Po godzinie udało mi się uwolnić z towarzystwa Kuruka i brata, którzy udali się do mojego ojca, a ja do pokoju. Postanowiłam wziąć prysznic, więc zdjęłam swe ubrania i weszłam pod prysznic. Wzięłam długi i kojący prysznic.  Po wyjściu spod prysznica byłam naga, lecz nie sama w pokoju. Do mych uszu dobiegł głos Kuruk'a, co mnie przeraziło.
- Opuść ten pokój! - krzyknęłam przez drzwi.
Jednak Kuruk słysząc mój głos wbił do łazienki, zasłoniłam się ręcznikiem i próbowałam się mu wyrwać. Niestety był silniejszy ode mnie. Moje krzyki usłyszał Daniel, który zaczął się z nim szamotać.  Udało mu się wywalić Kuruka z pokoju, lecz po chwili przekręcił klucz w drzwiach by nikt nie wszedł.
- Dziękuję - powiedziałam nie patrząc na niego...
- Na prawdę chcesz za niego wyjść? - spytał
- Jako jego narzeczona... Ma do mnie prawo - powiedziałam - Nie powinnam mu się sprzeciwić... - wymamrotałam
- Jak to? - spytał i podszedł do mnie...
Czułam się.... niezręcznie i skrępowana....  Byłam naga! A przede mną stał DANIEL!!!!!  A na dodatek on się na mnie gapił!!!!!!!
- To jest kultura Indian ... - powiedziałam
- A nie wolałabyś wybrać kogoś zgodnie ze swym sercem? Aeva ja cię kocham! - krzyknął i mnie namiętnie pocałował.
Nie wiem czemu, ale nie potrafiłam go odtrącić, po chwili poczułam jak zabiera ode mnie ręcznik i upadamy na łóżko.
- Kocham cię Aevo i ty mnie też... Zróbmy to! - powiedział
Wahałam się, lecz pocałowałam go i zgodziłam się. Daniel od razu rozebrał się do naga, czym się zarumieniłam.
- Jeszcze nie widziałaś nagie mężczyznę? - spytał całując mnie namiętnie
Nieśmiało pokiwałam głową...
- Nie bój się spojrzeć na mnie... Jestem cały twój, a ty moja kotku. Będziemy się ostro zabawiać... Zadbałem by twój brat nie przyszedł tu aż do wieczora następnego dnia - wymamrotał i namiętnie mnie pocałował, co odwzajemniłam....


< Daniel??? Teraz twoja kolej na opo z +18 ^^ i Aeva i Daniel chcą na ostro xD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)