Imię: Adrienne
Nazwisko: Neckville
Wiek: 17 lat
Płeć: Dziewczyna
Nr pokoju: 60
Rodzina: George Neckville- ojciec
Lauren Neckville- matka †
Charakter: Nie jest to typ dziewczyny, którą można oznaczyć, przykleić plakietkę i wsadzić do odpowiedniej szuflady. Jeżeli miałaby być już określona w ten sposób, trafiłaby do szuflady "inne", te mniej potrzebne, bo komu by się chciało w "innych" szukać czegokolwiek. Może więc wróćmy do punktu wyjścia, bo jedyne czego można się było dowiedzieć przez te dwa zdania to tyle, iż dziewczyna nie nadaje się do żadnej szuflady. Niegdyś mała istotka, której wszędzie pełno. Wieczny szeroki uśmiech na twarzy, urocze fryzury oraz ubrania. Małe i słodkie, typowa urocza dziewczynka. Przez pewne zdarzenia w jej życiu, zmieniła się całkowicie. Aktualnie- wredne oraz ironiczne dziewczę, irytujące sporą część jej otoczenia. Jej słowa często wręcz ociekają sarkazmem, jeżeli w ogóle raczy się odezwać. Zwyczajowo kończy się na lodowatym spojrzeniu brąz oczu i nieco zbyt szybkim odejściu. Podręcznikowy typ samotnika, najchętniej siedziałby sama, ewentualnie ze skromnym końskim towarzyszem przy boku. Na ludzi, reaguje wręcz kocim fuknięciem w duszy i przewróceniem oczyma. Nie są to zachęcające gesty do rozmowy, co większość cywilizacji zauważa i rezygnuje z podjęcia prób zaangażowania w znajomość. Jeżeli kąciki jej ust się unoszą, to zazwyczaj w delikatnym irytującym uśmieszku. Jeżeli jesteś dla Adrienne kimś więcej niż postacią, którą zna z widzenia, możesz być umiarkowanie dumny, bo "ktoś inny" to niekoniecznie pozytywne znaczenie. Żeby zdobyć zaufanie tej skromnej osóbki, trzeba się zdrowo natrudzić. Jest to zadanie, prawie niewykonalne, nawet w najmniejszym geście dziewczyna jest w stanie dostrzec podstęp i zagrożenie. Tylko jednej osobie jak do tej pory udało się to osiągnąć i można szczerze wątpić, iż uda się to jeszcze komuś. Niezwykle małomówna, porozumiewa się, jeżeli musi znakami typu skinięcie głową. Bardzo ambitna, gdy postawi sobie coś za cel, można być pewnym, że uda jej się go zrealizować, choćby miałaby poświęcić na to swoje zdrowie. Łatwo opanowuje emocje, trudno określić czy po tym jak ktoś skoczy z dachu jest ona zaskoczona, przerażona czy może nawet rozbawiona. Jej obojętność na to co się dzieje wokoło jest czasem wręcz przerażająca. Ciężko przekonać ją do innego światopoglądu, niż ona posiada jednakże po gorącej dyskusji nie jest to niemożliwe. Chociaż, do gorących dyskusji z nią nie dochodzi, więc w sumie jednak to niemożliwe. Trudno przeżywa zmianę otoczenia, często staje się w swoich czynach bardziej ostrożna niż zawsze, gdy jest na nieznajomym terenie. Potrafi świetnie kłamać, co niekoniecznie pozytywnie świadczy o jej osobie. Nieczęsto można ją zauważyć w dużym tłumie, przebywa w nim tylko z konieczności, ponieważ czuje się w nim wręcz osaczona. Tysiące ludzkich ciał, przechodząc obok niej, rzucają ukradkowe spojrzenia, które sprawiają, iż dziewczyna dziko szuka ucieczki. Ogólnie rzecz biorąc charakter tej dziewczyny jest niczym niekończąca się podróż, zresztą tak jak u każdego człowieka. Tylko w jej przypadku, to wyjątkowo trudna podróż. Istnieje w niej, ta delikatna, wrażliwa strona tej istotki, strona, do której istnienia, nie przyznaje się Adrienne, jedynie w samotności owa strona wychodzi na wierzch. Bardzo ciężko jest jej znieść kogokolwiek rozkazy, wykonuje tylko te, które uzna za słuszne i korzystne dla niej. Trzeba jednak wspomnieć, że w stosunku do zwierząt jest zupełnie inną osobą. Do każdego zwierzęcia, stara się dotrzeć i zdobyć jego zaufanie. Niejednokrotnie przekonała się, iż zwierzęta są bardziej warte jej towarzystwa, niż ktokolwiek z ludzi, z niewielkimi wyjątkami. Można rzec, że ma prześwietną rękę do zwierząt i nadzwyczajnie dużo cierpliwości, szczególnie dla koni. Oczywiście, nie jest to tak, że w momencie, w którym jakiś koń nie ma kompletnie zaufania do ludzi, to za pstryczkiem palca zaufa tejże dziewczynie, jednak po odpowiedniej ilości pracy nastąpi to szybciej niż z osobą, z mniejszym doświadczeniem. W pełni poświęca się swoim pasjom, zastępując nimi czas, który mogłaby poświęcić na budowanie relacji międzyludzkich. Podsumowując, plująca jadem mała gadzina, z którą nie warto nawiązywać jakiejkolwiek interakcji, ponieważ na dzień dobry, nic z tego nie wyniknie. Zawsze tli się nadzieja, iż Adrienne się choć odrobinę zmieni. Cóż, zmienić zmieni się na pewno. Czy na pewno na dobre?
Aparycja: Adrienne to 169 harmonijnie zbudowanego, szczupłego ciała. Spod bladej, nieskorej do przybierania koloru skóry widoczne są momentami niewielkie rany, które są jednak sprawnie zakrywane. Nie można nie uwzględnić tego, iż proporcjonalność jej ciała jest wręcz idealna. Wyraźne kobiece kształty i długie, atrakcyjne nogi, stawiane z pewnością i kobiecą swobodą. Na głowie sięgająca daleko za łopatki, ciemnobrązowa burza włosów. Zazwyczaj są one w rozpuszczonym, artystycznym nieładzie, jednakże odświętnie dziewczyna znajduje czas na zrobienie sobie wysokiej kitki, bądź też wygodnego, luźnego warkocza. Zawsze pozostawione na twarzy są kosmyki, które stwarzają naturalną barierę, przez którą nie widać jej zimnego spojrzenia. Owe spojrzenie ma odcień kory drzewnej, delikatne iskierki wyglądają niczym małe pioruny ciskające brutalnie w niewinne drzewo. Rzec można, że jej spojrzenie zmrozić może nawet najżyczliwszego i najcieplejszego człowieka świata. Mogą one wyssać z ciebie całą nadzieję na lepsze jutro, bądź też dać ją. Ciemne, okropnie długie rzęsy, przysłaniają burzową pogodę jej oczu. Zgrabny nos zakończony jest lekkim zadarciem, dodającym dziwacznego uroku. Usta są pełne oraz nierzadko spierzchnięte i nieco popękane. Rany w dolnej wardze, od uporczywego gryzienia jej, też nie są niczym niespotykanym. Cóż, jedynie krew może jej służyć za ozdobę nieatrakcyjnych ust. To, iż nie jest to brzydka dziewczyna przeszkadza jej tylko w świecie, przyciągnąwszy niepożądaną uwagę dowolnych osobników przeciwnej płci, która jest wręcz pogardą dla drobnej brunetki.
Ulubiony koń: Alaska
Własny koń: Brak.
Poziom jeździectwa: Średnio zaawansowany
Partner: Brak.
Historia: Historia Adrienne to coś w rodzaju księgi czarnoksiężnika. Nigdy nie wiadomo o co można zapytać, żeby dziewczę nie zareagowało panicznym płaczem i błyskawicznym odejściem od rozmówcy. Powiedzmy sobie, czy nie byłoby to za łatwe gdyby teraz całe siedemnaście lat jej, momentami żałosnego żywota zostało opisane w tym miejscu? Byłoby to niczym zakpienie z jej życia, które było usłane cierniami, a kolce niezwykle brutalnie wbijały się w jej stopy, gdy szła przez swoją ścieżkę. Nie można kpić z tak brutalnie pięknych rzeczy, więc o tym jak przebiegało jej życie, informacji tu nie znajdziecie. Aby ją poznać trzeba najpierw zagłębić się w niezwykle poplątaną i skomplikowaną psychikę dziewczyny. Z góry składane są gratulacje temu, kto tego dokonał, a dokonał tego dotychczas jeden człowiek, który nieustannie jest jednym z dwóch najważniejszych ludzi na świecie, dla nastolatki. Podstawowe informacje, takie jak miejsce zamieszkania mogą być zdradzone, bowiem nie jest to bolesne. A więc Adrienne urodziła się w Holandii, w wiejskim miasteczku Purmerend. Dokładnie tyle i nic więcej, może dowiedzieć się ktoś, kto dotarł do tego etapu rozmowy, aby zadawać jakiekolwiek pytania, co już powoli graniczy z cudem.
Inne:
~Warto wspomnieć, o tym, iż Adrienne jest wegetarianką.
~Oprócz jazdy konnej dziewczyna ta, jest zainteresowana fotografią, malowaniem oraz grą na gitarze akustycznej.
~Dziewczyna ma już na oku, pewną kobyłkę do kupna, nie prostą w obejściu.
~Humanistka, kompletnie nie radzi sobie z matematyką, czy też fizyką.
~Biegle posługuje się pięcioma językami.
~Jeździ od dziecka, nie można powiedzieć, iż źle sobie z tym radzi.
~Uwielbia deszcz oraz wiatr.
~Nienawidzi alkoholu, czy też innych używek.
Kontakt: Natka Jot
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)