niedziela, 13 listopada 2016

Od Castiel'a C.D Alexandry

Propozycja Alex mi się spodobała, ale ja nie jestem nowy, zresztą nie ważne. Jedynie przez miesiąc mnie nie było i już. Poszedłem po Atlantic'a i go oporządziłem przed przejażdżką. Po skończonym siodłaniu go, wyjechałem poza stadnine, gdzie spotkałem Alex
- Chyba zbyt długo nie czekałaś? - spytałem się na powitanie, co odwzajemniła lekko lekceważącym uśmiechem.
Pojechaliśmy dalej w milczeniu, co nie za bardzo mi przeszkadzało, gdyż nie za bardzo wiedziałem o czym mogę z nią porozmawiać. Westchnąłem ciężko tak by ona tego nie słyszała, lecz wydaje mi się, że to słyszała.
- Co chcesz wpierw zobaczysz? - odezwała się
- Znam te tereny... Na miesiąc musiałem wyjechać z Akademii i tyle. - wyjaśniłem szczerze
Dziewczyna spojrzała na mnie jakby chciała mnie zabić, lecz uśmiechnąłem się i krzyknąłem "Berek" oraz zacząłem uciekać przed nią, na co ta zaczęła mnie gonić.... Dojechaliśmy tak aż do plaży, gdzie konno wjechaliśmy do wody i nadal się ścigaliśmy tym razem aż do wsi. Trudno było wyłonić zwycięsce, więc zdecydowaliśmy się na remis ( oczywiście po długich kłótniach jakoś udało nam się na to zgodzić ) Zanim wróciliśmy do Akademii daliśmy koniom odpocząć, a my siedzieliśmy oparci o drzewo przy drodze, gdzie nasze konie się pasły.
- Od jak dawna jeździsz konno? - spytałem by jakoś przerwać ciszę, lecz moja towarzyszka nie kwapiła się odpowiedzieć
- Od dziecka - odparła jakby niechętnie na rozpoczęcie rozmowy.
Spojrzałem kątem oka na nią i stwierdziłem, że pora się zbierać. Dosiedliśmy koni i ruszyliśmy z powrotem do Akademii, gdy już dotarliśmy było dość późno. Pomogłem Alex oporządzić jej konia, gdy do stajni przybiegła Revee i się ze mną przywitała, lecz nie za bardzo przychylnie spojrzała na Alex.....

Alex???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)