wtorek, 13 grudnia 2016

Od Caleba C.D Lily

Avatari jak na tak młodego konia robiła szybko postępy. Na dodatek widać,ze bardzo jej się podobało to co trenowaliśmy. Klacz dawała z siebie 200% i nie musiałem o zbyt wiele ja prosić.
Czułem jaką ma w sobie energię. Z reszta co się dziwić ostatnio wziąłem ją na cross i była z tego powodu bardzo niezadowolona. Jak to mówią kobiecie nie dogodzisz. Nasza jazdę ze zdumieniem obserwowała Lily. Miałem ruszyć Painta ale po co skoro dziewczyna morze się czegoś nauczyć.
Kiedy jej to zaproponowałem od razu poleciała ogarniać konia. Oczywiście popręg był zapięty nie tak rozumiem przyzwyczajenie klasyków. Rozbawiło mnie dobrze,że siodło nie było tył na przód.
Zszedłem z Avatari podchodzac do konia i Lily.
-Prawie dobrze-odpiąłem popręg i poprawiłem siodło 














Moje tłumaczenie ograniczyło się do "to przekładasz tutaj to tutaj tutaj poprawiasz sprawdzasz.
Pyk ten pasek tutaj ten tutaj i pyk a potem zapinasz pyk i przekładasz tu wlała"
Dziewczyna patrzyła na mnie i śmiała się a ja odpiąłem popręg
-Teraz ty !
-To tu to tu ..
-Nie to przekładasz tam -pokazałem jej
-No okey
-To tak to tu i to tak włala
-No mniej więcej ..
Dziewczyna zaśmiała się a ja wrzuciłem ja na konia.
-Dobra tutaj to na luzie odchylasz do tyłu się rozsiadasz jak w babcinym fotelu wodze w jedna rękę.
Ruszasz łydka zatrzymujesz ręka do siebie skręcanie  to przerzucanie wodzy i balansowanie ciałem
-Nie jestem w tłumaczeniu i w teorii błyskotliwy mogę tylko ci pokazać. Powiedziałem wsiadając na Avatri i ruszając pwoli a dziewczyna za mna

<Lily>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)