czwartek, 17 listopada 2016

Od Esmeraldy - zakup konia

Tego dnia nie spałam. Siedziałam przy komodzie i patrzyłam na telefon leżący na łóżku. Te chwile, które trwały wieczność coraz bardziej się przedłużały. Nagle usłyszałam wkurzający dźwięk mojego dzwonka. Skoczyłam na łóżko i z rumorem spadłam z łóżka o mało co nie rozbijając głowy.Usłyszałam głos mojej mamy.
-Skarbie, będziemy za 2 godziny.-powiedziała.
-OK..- powiedziałam. Oddychałam i oddychałam ale nie wierzyłam, że to będzie mój koń.
Wyszłam z pokoju i wzięłam swój motor. Pojechałam do miasta. Zaparkowałam i podeszłam do centrum. Weszłam do niego i wyszukałam sklep dla koni. Doszłam do niego i wkroczyłam. Zobaczyłam masę siodeł, ogłowi itd. Po pewnym czasie wybrałam siodło rajdowe :
http://stipy.iplsc.com/art/14889_97682_big.jpg
siodło wszechstronne:
https://www.gnl.pl/media/catalog/product/cache/1/image/1000x1000/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/0/_/0_16916---118_493_044_900x600.jpg
Ogłowie rajdowe:
https://www.gnl.pl/media/catalog/product/cache/1/image/1000x1000/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/0/_/0_186179---z00962_302_012_003_900x600.jpg
Ogłowie bezwędzidłowe:
https://www.gnl.pl/media/catalog/product/cache/1/image/1000x1000/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/2/8/28000025.jpg
Czaprak:
https://www.gnl.pl/media/catalog/product/cache/1/small_image/295x295/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/2/7/2780_5299.jpg
Taki zestawik:
http://sport-feniks.eu/userdata/gfx/1a6e98a8b97bc9043c12455187fecaf9.jpg
I jeszcze jakieś przybory do mycia. Wyszłam ze sklepu wydając 500 dolarów. Pieniądze od rodziców nie poszły na darmo!Załadowałam wszystko na motor i wróciłam do akademii. Ważyło to pewnie z 4 kg. Doniosłam to do stajnii i wyłożyłam w siodlarni. Wyszłam do pokoju na górę. Teraz przytulałam meble aż zadzwonił telefon.
-Kochanie, czekamy przed akademią.- powiedziała mama.
Nic nie odpowiedziałam tylko wybiegłam z pokoju. Chyba nawet nie zamknęłam drzwi. Już za kilka sekund byłam przed budynkiem. Gdy zobaczyłam mamę i tatę…. i przyczepę moje oczy zaszkliły się. Ludzie zeszli się. Słyszałam tylko głosy niektórych.
-Ktoś będzie mieć konia.
-A może kogoś odwożą?
Tata kiwnął głową i podał mi uwiąz. Podbiegłam do przyczepy , w której już dawno słyszałam odgłosy tłuku kopyt i rżenia. Otworzyłam przyczepę i zamknęłam oczy. To co zobaczyłam po ich otwarciu było najwspanialszym widokiem na świecie. Kary ogier i pięknej i bujnej grzywie. Przypięłam mu uwiąz i wyprowadziłam go. Koń zaczął się rzucać. Rżeć.
-O jezusie!- krzyknął ktoś.
Nic nie mówiąc prowadziłam agresywnego konia a za mną zmierzał tłum gapiów.
-Kochana. Tu masz pieniądze na zakup siodła i potrzebnych rzeczy. –powiedział ojciec.
-Dzięki.- powiedziałam i dałam buziaka tacie.-Ale już je kupiłam. 
Prowadziłam go. Nadal nie wiedziałam co się stało.
-No to Esma doczekałaś się.- podszedł do mnie Edward i niepewnym głosem przywitał się z Draculą- Hej mały…
Koń tylko się zeszczurzył i zaczął się wyrywać. W końcu Edward odsunął się na odpowiednią odległość.
-Wiesz może lepiej do niego nie podchodź. –poradziłam mu.
Edward szybko poszedł a ja zaprowadziłam konia na padok. Rodzice załatwiali wszystkie formalności. Weszliśmy na padok i odpięłam mu uwiąz. Koń zaczął brykać. Postanowiłam zobaczyć gdzie ma boks. Po raz pierwszy wkroczyłam do stajni dla koni prywatnych. Zauważyłam tam konia Noah’a. Dream Catcher’a. A także konia Lily, Moonlight. Zaraz obok było puste stanowisko. Duży boks z lizawką i innymi potrzebnymi rzeczami. Usłyszałam rżenie konia. Mojego konia! Pobiegłam na padok a tam przerażający widok. Chłopak z uwiązem! Nie mogłam uwierzyć! Podbiegłam do niego krzycząc:
-Zostaw go! On cię kopnie!- krzyczałam bo koń już szykował się do kopnięcia.
Chłopak padł na ziemię a Dracula za dębował. W te chwili dobiegłam do chłopaka, który był już po za zasięgiem kopyt Draculi.
-Oszalałeś?!- krzyknęłam. Nie rozpoznałam człowieka.
-On by się zranił. Postanowiłem, że go wyprowadzę do boksu.Nie moja wina.- powiedział kładąc uwiąz na obręczy.
-To nic. My się nie znamy?. A to Dracula. Mój nowy koń.- powiedziałam i się uśmiechnęłam.
<<Ty. Jakiś chłopak, który jest albo dopiero dołączył XD>>



Ten dzień, był naprawdę najlepszym dniem mojego dość krótkiego życia. Wreszcie, po dwóch latach, zobaczę Divina!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)