Chłopak spojrzał się na mnie pytającym wzrokiem a ja rzekłam:
- Zostań.
- Później przyjdę - powiedział podchodząc do drzwi.
Patrzyłam się jak je zamyka. Gdy wyszedł położyłam się na łóżku i znów zasnęłam. Dziś była niedziela wiec mogłam się wyspać
***
Obudziłam się o 11. A dokładniej obudziło mnie pukanie do drzwi. Wstałam i otworzyłam. W drzwiach stanął Leo.
- Jeszce spałaś? - spytał z lekkim uśmiechem
Polowałam głową na znak że tak.
- To przepraszam że cię obudziłem - rzekł.
- Nic się nie stało. I tak powinnam wstać - zaśmiałam się.
Leo chwile mi się przypatrywał po czym zaczął:
- Luna. Ja muszę ci coś powiedzieć.
Leo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)