Po powrocie z terenu i ogarnięciu koni skierowaliśmy się do kolejnej stajni. Szczerze nie wiem co koń to lepszy. Zatrzymałem się przy kilku boksach po czym zauważyłem uroczy łepek wystający.
Podszedłem do klaczy była na prawdę piękna. Spojrzałem na tablicę "Sakura" Miała zaledwie 4 lata
Nie mogłem się powstrzymać musiałem zadać właścicielowi kilka pytań. Miała w sobie coś co naprawdę przyciągało uwagę
-W czym się specjalizuje ?
-Szczerze to układana jest jeszcze ale chcemy aby była idealna na WKKW. Ma bardzo dobre geny sprowadzana ze Szwajcarii.
-Pewnie jest wiele warta ?
-Tak .. ale niestety podobno niedowidzi na jedno oko
-Czyli wartość spadła ?
-Sporo nie wiemy czy będzie mogła skakać
-Trochę szkoda ale jest śliczna i przyjacielska bardzo.
-Mogę wejść ?
-Pewnie
Wszedłem do niej i dokładnie obejrzałem ją miała piękna budowę idealnie rozwinięta klatkę piersiową oraz ustawienie nóg.
Szczerze bardzo dobra na wystawy nie była zbyt wielka miała 167cm wzrostu i świetnie się prezentowała. Cały czas skupiała się na człowieku. Domagała się uwagi i pieszczot.
-Chyba niedawno był kowal ..
-Tak
-Spaprał lekko robotę w sumie niedawno miała ochwat
-Rozumiem
Wyszedłem i zamknałem boks po czym uznałem ze pokarze klacz Lunie. Dziewczyna stała obok boksu "Księcia"
Zabrałem ją i pokazałem Sakurę
-Ale sliczna
Oboje weszlismy o niej Luna jeszcze raz zerknęła na kopyta klaczy
-Po ochwacie ?
-No tak .. nie ma koni idealnych -westchnąłem
Nagle podszedł do nas mężczyzna i wtrącił się ....
<Luna>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)