Leżałam na łóżku z telefonem w ręku, przeglądając różne strony. Jednym słowem - nudząc się. Szybko zadomowiłam się w nowym miejscu, miałam tu tyle wolnego czasu! Zbyt wiele wolnego czasu. Dwukrotnie wzięłam prysznic, umyłam włosy, poleżałam na dywanie gapiąc się w sufit, pomalowałam dwukrotnie paznokcie, dwa razy mi się nie spodobały i dwa razy je zmyłam. Gdybym mieszkała z kimś w pokoju nie zniósł by tych moich szaleństw! Z drugiej strony, gdybym z kimś mieszkała moglibyśmy pogadać i tak dalej... Leniwie przewinęłam strony z ogłoszeniami o supermarketach, jakichś konkursach w podstawówkach... Dość tego!
Stanęłam na środku lonżownika i popędziłam Riwera do kłusa. To bardzo dobry koń, postanowiłam poćwiczyć z nim "z ziemi". Początkowo gubiłam się: skąd wziąć lonżę, którą, którego konia, skąd, gdzie go lonżować... Gdy już wiedziałam, że w Akademii jest specjalny lonżownik musiałam jeszcze go znaleźć. Napociłam się przy tym nieźle, ale lepsze to, niż gapienie się w komórkę.
-No i galop!-zawołałam. Riwer posłusznie przyspieszył. Miał ładny, sprężysty krok. Po kilku okrążeniach pozwoliłam mu zwolnić do kłusa. Opuścił głowę i parsknął. Zaśmiałam się. Koń zwolnił do stępa i podszedł do mnie. Przytuliłam go.
-Wystarczy. Wiem, że to było prawie nic...
-Cześć!-usłyszałam męski głos.
Podniosłam głowę. O ogrodzenie lonżownika opierał się chłopak...
Chłopak opierający się o ogrodzenie? xd
Stanęłam na środku lonżownika i popędziłam Riwera do kłusa. To bardzo dobry koń, postanowiłam poćwiczyć z nim "z ziemi". Początkowo gubiłam się: skąd wziąć lonżę, którą, którego konia, skąd, gdzie go lonżować... Gdy już wiedziałam, że w Akademii jest specjalny lonżownik musiałam jeszcze go znaleźć. Napociłam się przy tym nieźle, ale lepsze to, niż gapienie się w komórkę.
-No i galop!-zawołałam. Riwer posłusznie przyspieszył. Miał ładny, sprężysty krok. Po kilku okrążeniach pozwoliłam mu zwolnić do kłusa. Opuścił głowę i parsknął. Zaśmiałam się. Koń zwolnił do stępa i podszedł do mnie. Przytuliłam go.
-Wystarczy. Wiem, że to było prawie nic...
-Cześć!-usłyszałam męski głos.
Podniosłam głowę. O ogrodzenie lonżownika opierał się chłopak...
Chłopak opierający się o ogrodzenie? xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)