piątek, 23 grudnia 2016

Od Ryana-Opieka nad Empate

Dzisiejszego ranka wstałem jak zawsze ogarnąłem się i wziąłem Rikiego na ręce.
Pies był już bardzo stary jednak trzymał się bardzo dobrze. Położyłem go przed miską z jedzeniem.
Powoli jadł i piła ja w tym czasie przygotowywałem się na poranną jazdę.
Gdy skończył ubrałem go w sweterek aby nie było mu zimno i wyszedłem do ogrodu gdzie zostawiłem go aby nacieszył się swobodą. Poszedłem na śniadanie zjadłem kilka kanapek i wypiłem kawę po czym poszedłem po Rikiego.. Zabrałem go do pokoju i ubrałem swój strój do jazdy.
Wyszedłem z akademii i skierowałem się do stajni gdzie były konie do opieki gdyż dostałem sms'a od Luny
L: Spotkajmy się w stajni gdzie sa konie do opieki
R: Jasne zaraz będę ..
Po drodze waliłem papierosa
Wszedłem do stajni a Luna stała obok boksu Empate
-Co tam chciałaś ?
-Czyść konia i chodź na jazdę
Wzruszyłem ramionami i wziąłem sprzęt ogiera po czym wyczyściłem go i udałem się wraz z nim na ujeżdżalnie. Luna wziewała Grete.
Pokazała mi kilka figur i naśladowałem ją wraz z Emapte po jeździe udałem się do stajni po czym rozsiodłałem ogiera. Gdy skończyłem Luna podeszła do mnie
-No od dziś jest pod twoją opieką
-Serio ?
-Tak -uśmiechnęła się
-No okey a jak tam z Hache ?
-Rozstalismy się ..
-Tyle to ja wiem .. -szepnąłem
-Daj spokój szkoda gadać pa ..
-Na razie
Nakarmiłem Ogiera i wypuściłem go na pastwisko  po czym poszedłem do pokoju

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)