piątek, 5 stycznia 2018

Brenda!

Imię: Brenda
Nazwisko: O’Del
Data urodzenia: 15.10.1999
Płeć: kobieta
Nr pokoju: 10
Matka - Avis, wiecznie zapracowana, wykształcona lekarka. Nie raz, nie dwa zostawała w szpitalu na noc; nigdy nie miała zbyt wiele czasu na zajmowanie się dziećmi, co nie znaczy, że nie jest kochającą matką.
Ojciec - Eric, biznesmen, często wyjeżdżający za granicę, najczęściej do Szwecji i Ameryki. Czasami nie było go w domu nawet parę miesięcy, lecz zawsze, gdy wracał, starał się spędzać z rodziną jak najwięcej czasu.
Bracia: bliźniak - Dash i starszy o 2 lata Boone; spędziła z nimi chyba więcej czasu niż z rodzicami i jest do nich bardzo przywiązana. Mimo że potrafią ją doprowadzić do białej gorączki, było jej bardzo przykro, gdy musiała się z nimi rozstać.
Ma także daleką kuzynkę (bo jest to córka przyrodniego brata jej ojca) ze Szwecji. Mimo iż mieszkała zawsze na drugim końcu świata, utrzymywała i nadal utrzymuje z nią kontakt, jako że jest to jej jedyna kuzynka w jej wieku.
Charakter: Brenda to często bomba energii... która niestety szybko się wypala i musi odczekać jakiś czas, zanim ponownie się „naładuje”. Dlatego właśnie jednego dnia może świeć uśmiechem na lewo i prawo, a optymizm będzie od niej czuć na pół kilometra, a następnego wyglądać jak trup i nie odzywać się do ludzi. Jednak ani w jednym, ani w drugim przypadku jej wypowiedziom nie brakuje nutki ironii i szczypty czarnego humoru. Z dystansem podchodzi do świata i do samej siebie. Jest otwarta na nowe znajomości i nie widzi żadnego problemu w tym, by podejść do nieznajomego, zagadać, spytać o imię lub poprosić o drobną pomoc. Nie owija w bawełnę i potrafi rozmawiać dosłownie na każdy temat, przez co niektórzy uważają, że jest trochę creepy. Nowo poznanych od razu traktuje jak przyjaciół, a przynajmniej sprzymierzeńców; stąd właśnie jest jedną z tych osób, które to mają znajomych dosłownie wszędzie.
Jednak nie od zawsze taka była. Zanim poszła do liceum, przez całe dzieciństwo była trochę takim kozłem ofiarnym w klasie, więc trzymała się tylko z braćmi. To pewnie przez to do dziś lepiej dogaduje się z chłopakami niż z dziewczynami.
Łatwo jest ją zdenerwować albo zirytować, ale trudniej doprowadzić do prawdziwej złości. Lecz kiedy już osiągniesz zamierzany (lub nie) efekt, Brenda zaczyna mówić przerażające rzeczy, a jej groźby sprawiają, że najprawdopodobniej zrobisz, co ci każe.
Uwielbia imprezy, zarówno duże, jak i te bardziej kameralne. Dobrze odnajduje się wśród grona ludzi, którzy tak samo, jak ona potrafią dobrze się bawić, tańcząc i śpiewając na cały głos. Jednak cechuje się dużą wyrozumiałością i potrafi zrozumieć, a czasem nawet zaprzyjaźnić się także z tymi spokojniejszymi lub nieśmiałymi osobowościami.
Raczej nie bywa przesadnie miła, ale jeżeli tylko jej nie podpadniesz, nie będzie cię bez powodu obrażać (chyba że w formie żartu, lecz wiedz, że w takim wypadku nie powinieneś się obrażać). Jednak jeśli kogoś szczerze znienawidzi, będzie w nieskończoność, przy każdej możliwej okazji rzucać niemiłe uwagi, wywyższać się, wdawać w kłótnie o byle co i szastać wyzwiskami. Potrafi być wtedy naprawdę wredna i złośliwa.
Aparycja: Dziewczyna mierzy 168 centymetrów i uważa się za „nie za chudą, nie za grubą, lecz w sam raz”. Krótkie włosy zazwyczaj nosi rozpuszczone i zafarbowane na różne kolory tęczy, ale pod warstwą farby kryje się ich naturalny brązowy kolor. Posiada kolczyk w nosie oraz mnóstwo tatuaży - nie skromnie mówiąc, może się pochwalić pięknym rękawem zarówno na jednej, jak i na drugiej ręce. Na co dzień nie zobaczysz jej w okularach, lecz - z powodu lekkich plusów - zmuszona jest zakładać je do czytania. Lubi ubierać się luźno i wygodnie (jest szczególną zwolenniczką za dużych bluz), ale zazwyczaj nie pokazuje się ludziom na oczy bez makijażu, chociaż i tak bywa w sytuacjach, kiedy jest naprawdę niewyspana lub rozleniwiona.
Ulubiony koń: Paint; żałuje, że nie może jeszcze na nim jeździć.
Własny koń: Nie posiada.
Poziom jeździectwa: średnio zaawansowany
Partner: Szuka dziewczyny
Historia: Chociaż część jej rodziny mieszka w Szwecji, ona jest z pochodzenia Australijką. Tam się urodziła i wychowała w towarzystwie dwóch braci. Razem z rodziną często wyjeżdżała za granicę, ale nigdy nie wyprowadziła się z kraju na dłuższy czas, dlatego wyjazd do Akademii był dla niej czymś zupełnie nowym. Pasją do koni zaraziła się od swojej kuzynki. Zaczęła jeździć, mając jakieś 15 lat, a spodobało jej się to do tego stopnia, iż postanowiła po ukończeniu szkoły (a trzeba wam wiedzieć, że razem z bratem bliźniakiem poszli do szkoły o rok wcześniej) poświęci się całkowicie jeździe konnej. Takim oto prostym sposobem się tu znalazła!
Inne:
★Co oczywiste ze względu na pochodzenie, płynnie włada językiem angielskim, lecz oprócz tego potrafi całkiem dobrze porozumiewać się po hiszpańsku i zna podstawy szwedzkiego.
★Absolutnie nie wstydzi się tego, że jest homoseksualna...
★...ale nie, nie jest feministką.
★Była na każdym kontynencie co najmniej raz (rodzice często zabierali ją i braci na wakacje za granicę).
★Potrafi grać na gitarze.
★Uwielbia truskawki!
★Przyjemność sprawia jej gotowanie, słuchanie muzyki, śpiewanie oraz rysowanie.
★Dużo czyta, zarówno książki, jak i komiksy. Jest fanką horrorów, thrillerów i kryminałów.
★Ma słabą głowę, więc na imprezach upija się pierwsza.
★Dodatkowe zdjęcia: 1 2
Kontakt: ¥€££O₩

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)