wtorek, 31 stycznia 2017

Od Eve do Will'a

Jaki jest sens życia? Po co rano wstajemy, myjemy się, idziemy do szkoły, 'pracy'? Po co w ogóle wstajemy z łóżka, przecież i tak do niego wrócimy...
Podobno życie to nie jest zgadywanka co odpowiedziała większość tak jak "Familiada" czy "Zgaduj, zgadula". Podobno żyje się na sto procent i trzeba postawić na jedną odpowiedź oraz być pewnym, lub niepewnym, swojej odpowiedzi, swojego wyboru tak jak "Postaw na milion". Ech. Czasem w życiu zdarzają się zaskakujące i niewytłumaczalne przypadki, które można uznać za para nienormalne. Te przypadki to próba charakteru. Życie jest pełne niespodzianek i czasem nasza zapadnia szczęścia, która do tej pory była zasłonięta i trzymała się mocno. Szczęście nie ustępowało aż tu nagle, pufff, i zapadnia się zapada ukazując czarną czeluść. Czeluść, która ziała czarnym nieszczęściem..
~*~
Spacerowałam sobie przed dużą stajnią aż w końcu postanowiłam do niej wejść. Szłam jakieś kilkanaście metrów prosto po brukowanej posadzce. Zatrzymywałam się w niektórych boksach patrząc na mieszczące się w nich konie. Aż w końcu dotarłam do boksu numer siedem, w którym mieścił się mój ulubieniec Szafir. Parsknął na mój widok. Ja stałam jak słup soli przed nim i patrzyłam na wszystko i na nic zarazem.
- Szukasz czegoś? - usłyszałam czyjś głos za moimi plecami i prawie równocześnie kroki po brukowej posadce. Odwróciłam się błyskawicznie. Zobaczyłam chłopaka, blondyna o gęstych włosach. Pokręciłam głową.
- Nie, po prostu sobie tu przyszłam. Czy muszę mieć gotową wymówkę gdy chciałabym sobie pójść popatrzeć na to wszystko? - zapytałam z przekąsem. Skrzyżowałam ręce na piersiach i patrzyłam w oczy chłopakowi.
- Nie, nie musisz. Jestem po prostu ciekawy. - odpowiedział chłopak odkładając na ziemię wcześniej trzymaną rzecz. - Will jestem. - dodał schylając się po coś co wyglądało jak klucz, ale kluczem nie było. Wzruszyłam ramionami.
- Eve. - rzekłam po raz drugi zwracając wzrok ku Szafirowi.
<Will?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)