Od Armina C.D Lotte

Po odłożeniu gitary szybko pobiegłem do stajni. Postanowiłem że pojadę na Somersby. Szybko ją oporządziłem oraz osiodłałem. Wyjechaliśmy w teren. Jeździliśmy po polach które były niedaleko akademii. Podjechałem do dziewczyny i zaproponowałem grę w pytanie czy wyzwanie. Ona przyjęła propozycje. Ona zaczynała.
- P/W?
- W, pójdę na całość. - Zaśmiałem się.
-Masz pieniądze przy sobie? - Popatrzyła na mnie z uśmiechem na twarzy.
-No coś tam mam... - Westchnąłem.
-To najpierw musimy pojechać po pora. - Zaśmiała się.
Pogalopowaliśmy do sklepiku który był niedaleko akademii, na szczęście. Przywiązaliśmy konie do płotka i weszliśmy do sklepu. Od razu kupiłem coś do picia, no i oczywiście to warzywo. W sklepiku nie było nikogo prócz sprzedawczyni. Po chwili wyszliśmy.
-Może jeszcze mam się przebrać za pikachu? - Popatrzyłem się na zadowoloną dziewczynę.
-Poczekaj... Ty masz strój pikachu? - Popatrzyła na mnie dziwnie.
-No mam... - Zaśmiałem się.
-To na co jeszcze czekasz? Jedziemy po niego! - Popędziła ogiera do galopu.
Pojechałem za nią. Zatrzymała się przy drzwiach akademiku.
-Popilnuj jej.
Dziewczyna złapała Some za wodze. Pobiegłem do mojego pokoju i zacząłem szukać tego stroju. Po długich poszukiwaniach go znalazłem oraz się przebrałem. Pobiegłem znów na dół.
-Hahahah!- Zaśmiała się.
-Bardzo śmieszne. - Powiedziałem wsiadając na konia.
Lotte zaprowadziła mnie do miejsca gdzie miałem wykonać swoje wyzwanie, a tym miejscem było miasto. Pojechaliśmy do "centrum" gdzie było najwięcej ludzi. Zsiedliśmy z koni oraz je przywiązaliśmy.
-To co mam robić? - Zapytałem.
-Weź tego pora i z nim tańcz. - Zaśmiała się siadając na ławce.
Popatrzyłem się na Lotte wzrokiem "zabije cię" i poszedłem do środka.
Zacząłem wymachiwać tym porem oraz tańczyć. Wokół mnie zrobiło się koło z ludzi którzy patrzyli się i zastanawiali jakim idiotą trzeba być aby to zrobić.

Lotte?