poniedziałek, 31 października 2016

Od Megan C.D Helen

Zaprowadziłam wałacha do myjki z pomocą "nawigacji" Helen. Wyciągnęłam rękę z uwiązem w stronę dziewczyny
-Może oddam ci twojego konia- uśmiechnęłam się- Bo ci go okrutnie zabrałam
Helen machnęła ręką
-Bez przesady. Świetnie sobie z nim radzisz
Uśmiechnęłam się i przełożyłam uwiąz przez szyję Oxera. Koń stał nieruchomo przez całą kąpiel. Dokładnie schłodziłam nogi wałacha. Ucieszyło mnie stwierdzenie Helen. Naprawdę zaczynałam ją coraz bardziej lubić. Kiedy już było po wszystkim, a Oxer stał w swoim boksie pomogłam Helen odnieść rzeczy. Odłożyłam lonżę ( chyba tak się piszę xd) na miejsce i stanęłam wpatrując się w ścianę.
- Coś się stało?- zapytała zdziwiona Helen
-Nie... nic- zaśmiałam się - po prostu zastanawiam się co jeszcze mogę dzisiaj zrobić ze swoim życiem
Helen zmarszczyła brwi w zamyśleniu i po chwili powiedziała:
-Jakieś 40 km od akademii jest Miami. Tam można robić mnóstwo rzeczy
- Może byś chciała pojechać ze mną? Oczywiście jak już nie masz mnie dosyć- zaśmiałam się
Helen?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)