czwartek, 15 września 2016

Od Harley C.D Leo

Chłopak był... hmmm... co najmniej interesujący. Teraz się zastanawiam po co wzięłam na jazdę tą Laydy. Nie lubię hucułów. Dobra ciul raz się żyję. Chłopak starał się zrobić chód boczny ale coś mu nie wychodziło. Dobra pomogę mu...
-Może najpierw spróbujesz ustępowania od łydki?
-No dobra...
-Okej wytłumaczę Ci a późnej spróbuję pokazać- w tym momencie wsiadłam na konia i zaczęłam stępować.
-Wewnętrzną wodzą nadaj ustawienie głowy do wewnątrz, wewnętrzną łydkę cofnij do tyłu i dawaj jej sygnał na zadnią nogę. Pamiętaj tylko żeby skoordynować łydkę do tego momentu kiedy koń ma kończynę w powietrzu. Zewnętrzną wodzą pilnuj żeby koń był ustawiony na pomoce i żeby za bardzo nie zginała szyi. Drugą łydką pilnuj aktywnego ruchu do przodu i zapobiegaj nadmiernemu przesuwaniu w bok. Rozumiesz?
-No okej, pokażesz?
Nie odpowiedziałam nic. Zaczęłam dawać sygnał wewnętrzną łydką i gięłam konia w szyi. Laydy była dość toporna na tego typu sygnał. Ale posłusznie wykonała polecenie.
-Zrozumiałeś? Próbuj.
Chłopak na początku gubił się w wydanych przeze mnie poleceniach.
-To nie wyjdzie! Mówię Ci!- powiedział zdenerwowany Leo.
-Jeszcze raz...
Tym razem bardziej się postarał. Ice Tea zrobiła ustępowanie.
-Jak się nie da jak się da?!- Krzyknęłam zadowolona. Zaczęłam kłusować, klacz była miękka i nie wybijająca. Zupełnie inna niż zwykły hucuł. Kręciłam wolty, sprężyny i pół wolty. Lady wykonywała każdą rzecz. Cóż przyszła pora na galopy i skoki. Nabrałam trochę więcej prawej wody, usiadłam głęboko w siodło i po chwili ruszyłam zebranym galopem. Klacz miała harmonijny ruch, bez żadnego wysiłku ją wyczuwałam.
-Ustawisz mi szereg gimnastyczny?! Ja w tym czasie skoczę tą pojedyńczą! A co do imprezy to przyjdę.
-OKEJ JUŻ USTAWIAM!- Wydarł się na cały parkur. Klacz mocno szła na przeszkodę, gładko się wybiła i miękko wylądowała. Zrobiłam lotną zmianę nogi i najechałam z drugiej strony. Znowu skoczyła bezbłędnie. Widząc, że chłopak ustawił już szereg najechałam na niego. Klacz nie wiedziała co zrobić i ledwo co się wybiła. Z drugą przeszkodą poszło gładko. Klacz nagle stanęła dęba a ja poczułam tępy ból w głowie. Spadłam, nie mogę się ruszyć. Widziałam tylko jak chłopak do mnie podbiegł.
Leo?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)