- A czemu nie? - zaśmiałem się, a jeszcze bardziej opatuliła się kocem. - Zimno?
- Trochę... - odpowiedziała nieznajoma. - Jestem Alexandra, a ty?
- Leo. - powiedziałem, zdjąłem bluzę i narzuciłem na dziewczynę. - Lepiej?
- Tak. - uśmiechnęła się. Wyglądała ciekawie, ale niestety musiałem już iść.
- Wiesz... Muszę zająć się klaczą. Do zobaczenia. Jeszcze wpadnę. - rzuciłem na odchodne i usłyszałem ciche "pa". Zamknąłem drzwi i pobiegłem do stajni.
Wszedłem do boksu siwej klaczki i dałem jej smakołyka.
- Witaj moja droga. Dzisiaj znowu teran. Cieszysz się? - zapyatłem szeptem i przytuliłem się do jej szyji. Była ciepła, a mi przyznam szczerze było trochę zimno. Wyjąłem z pudła na akcesoria dla konia szczotkę. Dokładnie oczyściłem z brudu każdy fragment sierści Ice Tea. Potem sięgnąłem po kopystkę i wyczyściłem kopyta klaczy. Przy jej kłębie ułożyłem czaprak, a na nim siodło. Potem włożyłem wędzidło do pyska i naciągnąłem pasek za uszy klaczy. Zapiąłem pogardle i założyłem kask.
Minąłem Harley, wymieniliśmy parę zdań. Jadąc tym razem na Riwerze towarzyszyła mi podczas terenu. Ja jeszcze jeździłem z klaczą, ale dziewczyna musiała już iść. Pożegnałem się i szybko ruszyłem do galopu. Przed nami była kłoda. Przeskoczyłem ją z Ice Tea raz dwa. Potem było zwalone drzewo. Znów bez żadnych zaskoczeń przeskoczyliśmy przeszkodę. Na pustym polu zaczął się cwał i pędziliśmy. Dookoła nas były śliczne drzewa, a wiatr rozwiewał mi włosy, a jej grzywę. Miło było wyrwać się od normalnego świata i chwilę poczuć się wolnym. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Wróciliśmy do stajni i rozsiodłałem klacz. Od razu poszedłem do Alexandry. Otwarłem drzwi.
- Cześć Alexandra. - powiedziałem.
- O! Hej Leo. Trochę niespodziewanie wszedłeś. - odparła
- Przepraszam. - zawstydzony patrzyłem się na dziewczynę.
- Dobra. Nic się nie stało.
- A, oddałabyś bluzę?
Alex? Dasz bluzę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)