sobota, 17 września 2016

Od Sofi

Zaprzyjaźniłam się już prawię z wszstkimi znam wszystkie konie .A dzisiaj umuwiłam się z klarą w odwiedziny do moich ro dziców a jutro do jej .Spytałyśmy panią Elizabet o zgodę i o radę czy wziąść szczeniaki powiedziała że zawiezie nas kawałek z przyczepą dla koni.Ale klara musiała powiedzieć jej o blue lady.
Była w takich stresach że w końcu ja o niej powiedziałam a pani zayważyła stres i nie ciągnęła.
Pani Elizabet powiedziała żebyśmy spytałyśmy kogoś czymoże się zaopiekować psami pomyślałam harry dobrze rozumie się z misią ale czy polubi się z łapką spytałyśmy więc suzi, zgodziła się.

Wszystko gotowe
Czekałam z sun na klarę i blu lady którę się grzebały i bały się więc szybko wprowadziłyśmy konie do przyczepy i jechałyśmy samochodem.Gdy wyjechałyśmy z miasta to pojechałyśmy konno gdy dojechałyśmy do moich rociców I wprowadziłam konie do starych boksów w nieużywanej stajni podeszłyśmy do drzwi i zapukałyśmy podszedł mój tata ścisną mnie czyli przytulił ale tak mocno
- Wtaj - tata
- Dzień dobry jestem klara przyjaciółka sofi z dzieciństwa pamięta mnie pan?
- Tak, witaj wejdźciw, coreczko oprowadź koleżankę
- Dobrze jest - mamusia
- Zaraz powinna być no już wchodźcie
- A konie martwiła - się klara
- Man trochę owsa za godzinę obiad aaa lubicię małe kotki i szczeniaki
- Tak uwielbamy odpowiedziałam
- Tina i Zuma suki oraz Giza i Halla kotki mają małe
- Ojej gdzie one są - spytałyśmy hurem w
- W twoim pokoju herbatę, kawę, soku, kompotu
- Herbate - krzyknęłyśmy i pobiegłysmy do mam kocih i psich

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)