Charlotte
Nazwisko: Willow
Wiek: 16
Płeć: Dziewczyna, bez zastrzeżeń
Nr pokoju: 85
Głos: Kesha - Die Young
Rodzina:
~Mama Lara Willow-Najlepsza matka na świecie, której niestety już nie ma...
~Tata Thomas Willow-Bardzo opiekuńczy ojciec, Lotta wię, że nie dał by jej skrzywdzić, jest jego oczkiem w głowie
~Kuzynka Heather Hess-Od dziecka kochały rywalizować, dlatego Char nie dołączyła do akademii jej mamy, tylko ich rywalizacji.
Charakter: Nasza bohaterka to osoba z dość wybuchowym charakterem. Często miewa głupawki. By stać się jej przyjaciółką lub przyjacielem trzeba się po prostu umieć bawić. Ale nie w sensie nocne kluby i wino, chodzi o rodzaj innej zabawy.. Jej napady radości większość może uważać za dziwne, ale to jest po prostu Lotta. Taka jest i to się nie zmieni. Uwielbia tereny w grupkach i towarzystwo koni. Kiedyś miała nawet kucyka, z którym robiła różne sztuczki. Kucyk niestety został przekazany kuzynce ze strony ojca (nie Heather) na komunię, ponieważ rodzice Charlotte mieli problemy finansowe. To był jeden z dwóch okresów życia Lotty, kiedy się nie uśmiechała. Trwał on dwa lata. Kiedy się rozweseliła i już prawie było dobrze, jej mama zachorowała i zmarła. Ale teraz, po czterech latach już jest dobrze... W miarę.
Aparycja: Charlotte to szczupła dziewczyna, z około metrem sześćdziesiąt osiem wzrostu. Zdecydowanie jest brunetką, a oczy ma takiego samego koloru jak włosy. Zwykle chodzi uśmiechnięta, a jej ruchy okazują radość i podekscytowanie. Czasami, kiedy jest smutna, jej oczy szarzeją. Sama w sobie sylwetka Lotty jest podobna do większości dziewczyn.
Ulubiony koń: Laydy, Charlotte uwielbia kucyki.
Własny koń: Nie ma, jeszcze. Ale czyje że niedługo to się zmieni.
Poziom jeździectwa: średnio zaawansowany
Partner: Nie ma i nie szuka. Chłopak jej do szczęścia nie potrzebny.
Historia: Charlotte pochodzi z New York City-jak to się mówi u niej. W wieku pięciu lat zaczęła jeździć w pobliskiej stadninie. Tak zaczęła się jej przygoda. Kiedy miała 7 lat i była dość zaawansowana rodzice kupili jej kuca walijskiego o imieniu Mentos. Ona i Mentiu (bo tak nazywała ukochanego kuca) dogadywali się lepiej niż wspaniale. Można powiedzieć że byli dla siebie stworzeni. Byli parą nie do pokonania. Na parcourach byli jak grom z jasnego nieba. Niestety, wszystko co dobre kiedyś się kończy. Kiedy miała 10 lat jej rodzice podarowali Mentosa kuzynce Julii na komunię, ponieważ mieli problemy finansowe. Lotta skończyła wtedy z jazdą i zaczęły się wizyty u psychologa raz w miesiącu. Po dwóch latach, kiedy już ogarnęła się na tyle, by się uśmiechać zmarła jej mama. Kolejne cztery lata depresji. Psycholog dwa razy w tygodniu. Teraz jest już dość dobrze, a Charlotte dołączając do akademii powiedziała "dla mamy, ona by tego chciała".
Inne:
~Kiedyś jeździła i to na dość dobrym poziomie.
~Nienawidzi, gdy ktoś w jej towarzystwie pije, pali, itp.
Kontakt: Sharpey12
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)