poniedziałek, 5 września 2016

Od Caleba Cd Alli

Popatrzyłem na nią po czym na jej klacz .. uznaliśmy,ze pora wracać. Po rozsiodłaniu koni zgarnąłem czapraki do pralki a same konie poszły pod porządny prysznic.
-Dobra ja lecę sie ogarnąć .. -powiedziałem i wyszedłem ze stajni
W pokoju do którego sie przeniosłem było o wiele lepiej jak dla mnie niż na początku.
Wszedłszy pod prysznic i ogarnąłem się po czym przebrałem w suche ciuchy.
Wyjąłem brudne rzeczy posegregowałem i zaniosłem do pralni . Anand przyniósł mi w pysku paczkę papierosów wiec poszedłem z nim na spacer przy okazji zapaliłem ze 3 fajki
Wracając natknąłem się na Alli ...
-Idziesz na kolację ?-spytała
-Tak .. zaraz się zwijam
Poszliśmy na chwilę do mnie Anand został w pokoju .. przy okazji dostał trochę karmy i wody.
Na kolację była lazania wiec szczerze powiem zjadłem i tylko dało radę
Poszedłem do pokoju  i położyłem się chyba dzisiaj miało nie być zajęć o ile się nie myle ..
Anand zerwał się i skończył na klamkę
-Hej .. nawet nie zdążyłam zapukać-usłyszałem  głos Alli
-Hej siadaj-usiadłem na łózko wskazujac miejsce obok
-Nowy pokój ?
-Przenieśli mnie ale bardziej mi się tu podoba .. mam cały dla siebie ..


<Alli>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)