
Imię: Arzayela
Nazwisko: Blackwood
Wiek: 19 lat
Płeć: dziewczyna
Nr pokoju: 36
Rodzina:
Ivy Blackwood – matka. Prowadzi kwiaciarnię w centrum miasta.
Elizabeth Blaskwood – babcia. Pomimo tego, że jest już staruszką pomaga swojej córce prowadzić interes.
Charakter: Arz jest lekkoduchem podążającym za swoimi marzeniami. Całym
swoim sercem i duszą oddała się swoim dwóm pasjom. Jeździectwo i
rysowanie. Uwielbia rysować konie. Robi to od dziecka. Jej obrazy są
świetne. Dziewczyna potrafi robić z pędzlem i płótnem takie rzeczy, że
głowa mała. Jeździ od kiedy pamięta. Kiedy jej dziadek jeszcze żył
jeździł razem z nią. W sumie można powiedzieć, że to on ją wszystkiego
nauczył.
Dziewczyna jest bardzo roztrzepana. Wszędzie jej pełno. Uwielbia
zawracać innym głowę, jednak oczywiście jeśli ktoś sobie tego nie życzy
odpuści. Uwielbia poznawać ludzi. Jest otwarta na nowe znajomości. To
ona zawsze startuje jako pierwsza i zaczyna konwersację. Kiedy jest
czymś zaintrygowana zdarza jej się mówić tak szybko, że ciężko ją
zrozumieć. Tak już po prostu ma.
Pomimo tego, że Arzayela jest osobą bardzo towarzyską miewa czasami dni
kiedy musi pobyć sama. Jest wtedy bardzo, bardzo niemiła więc lepiej
trzymać się od niej z daleka. Sama nie wie z czego to wynika. Oczywiście
jeśli powie komuś coś przykrego od razu poleci go przeprosić.
Były zalety. Przyszedł czas na wady. Jej pokój to istne pobojowisko. Nic
nie jest na miejscu. Wszystko wala się na ziemi. Dziewczyna jest
straszną bałaganiarą. Z tego iż jej pokój jest wiecznie brudny wynika
kolejna wada, lenistwo. Pomimo tego, że Arz prowadzi w miarę aktywny
styl życia lubi się czasem poobijać. Są takie dni, że nie schodzi z
kanapy.
Aparycja: Cóż, Arz mierzy zaledwie 164 cm. Jest chuda, więc jej ciałko
wygląda całkiem apetycznie. Posiada bardzo bladą cerę, którą wręcz
ubóstwia. Nienawidzi opalonej skóry. Jej oczy mają naturalnie szary
kolor, który czasami, przy odpowiednim świetle przypomina błękit. Dredy
zrobiła sobie pod koniec gimnazjum. Była to decyzja na szybko podjęta
pod pływem chwili, a to że są białe to czysty przypadek. Posiada kolczyk
w nosie i wardze. Na nadgarstku ma mały tatuaż, bardzo minimalistyczny,
który nazwała „lama na wzgórzu nocą”. Co do makijażu, nie nakłada go
dużo. Nie lubi mieć od cholery tapety na twarzy.
Ulubiony koń: Lemon
Własny koń: --
Poziom jeździectwa: średnio zaawansowany
Partner: Nigdy nie była w związku. Nie dlatego, że nie chce tylko po prostu nie znalazła jeszcze kogoś, kto by za nią nadążył.
Historia: Dziewczyna urodziła się w miasteczku niedaleko Nowego Jorku.
Jej ojciec zostawił matkę jeszcze przed porodem za co go szczerze
nienawidzi, ale o tym później. Ivy, matka Arz postanowiła zamieszkać z
rodzicami. Dziadkowie przyjęli ją z otwartymi ramionami. Elizabeth
zatrudniła swoją córkę w swojej kwiaciarni. Edward, bo tak na imię miał
jej dziadek nad życie kochał swoją malutką wnuczkę. Spędzał z nią każdą
wolną chwilę. To on wzbudził w niej miłość do zwierząt. W sumie to też
dzięki niemu nauczyła się rysować. Ale cóż… Każde dobre chwile muszą się
kiedyś skończyć. Kiedy skończyła 16 lat jej dziadek zmarł na raka. To
był ogromny cios dla niej. Pomimo tak ogromnej straty dziewczyna się
trzyma. Dziadek nauczył ją pozytywnego myślenia nawet w najgorszych
sytuacjach.
Do akademii zapisała ją matka. Wiedziała co jest dla córki najlepsze i
cóż. Nie myliła się. Arz pokochała to miejsce od razu kiedy tu
przyjechała. Było i jest dla niej rajem na ziemi.
Inne:
- Uwielbia wieczory z herbatką i dobrą książką albo serialem.
- Nienawidzi horrorów. Kiedyś widziała trailer jednego w kinie. Spała przy zapalonym świetle, ponieważ cholernie się bała.
- Kiedyś wyrobiła sobie nawyk przeklinania jednak powoli stara się go zwalczyć. Uważa, że damie nie przystoi kląć.
- Rysuje głównie konie. Czasami jeśli ją natchnie zajmuje się też innymi
zwierzętami, jednak te czterokopytne istoty są dla niej idealne.
- Dużo pali jednak ten nałóg też zwalcza.
- Uwielbia sok pomarańczowy, jednak nienawidzi całych pomarańczy.
Kontakt: kicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)