wtorek, 30 sierpnia 2016

Od Aaron'a C.D Renee

Raz na jakiś czas mam po prostu chęć odpocząć od zgiełku otaczającego mnie świata. Iść do lasu czy na łąkę, posiedzieć i pobyć sam ze światem. Westchnąłem głęboko wychodząc na zewnątrz. Otworzyłem kojec Hadesa i wypuściłem go, oczywiście wcześniej upewniając się, że nie ma w pobliżu innych zwierząt. Pies bardzo się cieszył z powodu tego, że mnie widzi. Założyłem mu kolczatkę do której była przypięta długa smycz. Z kieszeni bojówek wyciągnąłem kaganiec i założyłem na pysk pupila. Miałem ochotę odetchnąć, a nie ciągać się po weterynarzach i szpitalach.
Bezpośrednio skierowałem swoje kroki w stronę okolicznych lasów. Tam spuściłem Hadesa. Pies biegał jakby był opętany, ja za to powolnym krokiem przemierzałem ścieżki. Wokół mnie było słychać odgłosy otaczającej mnie przyrody przerywane szczekaniem. Myślałem o wydarzeniach minionych dni i o całym życiu. Było to dość dziwne ale nie oszukujmy się każdy czasem ma takie chwile w swoim życiu.
Moje nogi zaprowadził mnie aż na pole porośnięte dość wysoką trawą. Spojrzałem na dobermana, pies wyraźnie złapał trop. Zawołałem go do siebie i znowu przypiąłem smycz. Mógł być to jakiś zając albo królik. Jednak nie uśmiecha mi się znowu go szukać. Pogłaskałem psa bo wiedziałem, że nie podobało mu się to.
W pewnym momencie na horyzoncie pojawił się biały pies był podobny do Border Collie. Szybko wyciągnąłem kaganiec i założyłem psu. Kiedy spojrzałem w kierunku tamtego za nim wyłoniła się blondynka. Najwidoczniej był to jej pupil. Biały pies podszedł do nas machając ogonem. W duchu dziękowałem, że Hades oswoił się z tym, że wokół niego przebywają inne czworonogi. Jednak nadal chce dominować. Pupile obwąchały się, nieznajomy pies był jeszcze młody i chciał się pobawić. Wiedziałem, że jeśli do tego dojdzie to albo mój go zdominuje albo dojdzie do bójki. Odciągnąłem Hadesa jednak tamten podchodził cały czas.
- Chodź Snow. - Nawet nie wiem kiedy nieznajoma podeszła bliżej.
- Hej. - Przywitałem się kiedy zabrała psa.
- Cześć.
- Miejscowa czy może nowa dziewczyna w Akademii? - Uśmiechnąłem się.
- Nowa odpowiedziała. A Ty?
- Uczeń. Jestem Aaron, a to jest Hades. - Przedstawiłem się po czym spojrzałem na dobermana który aż się palił do tamtego psa.
Renee? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)