środa, 31 sierpnia 2016

Od Olivii Cd Matthew

Byłam zła nie powiem .. musiałam wiele przejść życie nie jest usłane kwiatami co ja na to poradzę.
Szlam w stronę pokoju a Mattew wlókł się za mną to byłą nasza pierwsza kłótnia.
Devi szła obok mnie ... nie chciałam robić problemu
-Nie złość się...
Westchnęłam i podeszłam do niego
 -Łatwo ci mówić...
-Ja wiem, że spier*******, jak zawsze zresztą...
Chwila ciszy moje czoło lekko oparło się o jego ramię a z oczu poleciała mi łza
-Nie .. chciałam Ci robić wyrzutów ..  to wszystko mnie przerasta
-Co Cie przerasta ?
-Staram się być silna ale,żyje w strachu .. nie wiesz jak to jest każdego dnia modle się aby mam miała nas w opiece .. Caleb boje się,ze przyjedzie policja i mi go zabiorą na zawsze
-Czemu ?
-Zajmuje się sprawami za które u nas w Indiach wykonano by karę śmierci .. jak to mówią oko za oko .. myśląc,ze Ojciec gnije w psychiatryku bo jest szaleńcem .. a co jeśli ja zwariuje albo On ..


<Matthew>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)