środa, 31 sierpnia 2016

Od Lily C.D Molly

-Chodź Moon. Nie długo obiad. Wracamy skarbie.- pocałowałam ją w chrapy na co radośnie parsknęła. Odpięłam uwiąz i na nią wsiadłam.
-Ufam Ci. Prowadź- dałam jej średnią łydkę. Zaczęła galopować w stronę akademii. Wtuliłam się w jej grzywę. Po krótkim czasie w końcu dojechałam. Zobaczyłam jak Molly jedzie na Parysie. No nie powiem. Dobra jest. Zsiadłam ze swojej klaczy i ją poklepałam.
-Brawo.- pochwaliłam i usiadłam na ogrodzeniu parkuru. Podeszła do mnie Elizabeth.
-I co o tym sądzisz?- spytała mnie nie odrywając wzroku od galopującej pary.
-Molly jest dobra w jeździectwie, ale charakter to istna katastrofa.- stwierdziłam.
-Och, Lily nie przesadzaj.
-Ale ja naprawdę nie przesadzam. Mówię jak jest. Chyba jedyna osoba która ją lubi oprócz Bridget jest tylko Parys.
-Byłaś u Jamesa z Moonlight?
-Jeszcze nie.- westchnęłam.
-To lepiej idź. Do zobaczenia.- uśmiechnęła się.
-Dowidzenia.- odwzajemniłam gest i się oddaliłam do stajni. Przewiązałam klacz na korytarzu, i zabrałam się za szczotkowanie jej i siodłanie. Po dłuższej chwili przyszła Molly.
-Nie, błagam. Tylko nie Ona.- westchnęłam cicho.

Molly?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)