Po 1,5 h byliśmy w sklepie jeździeckim wysiadłam z Auta wypościłam Devi a ta poszła załatwić swoje potrzeby po czym położyła się pod samochodem. Weszłam do sklepu i rozglądałam się znalazłam kilka ogłowi i wybrałam jedno z nich
Potem poszłam szukać czapraków i ochraniaczy przy okazji zgarnęłam kantar i nausznik,derki,siodło owijki,uwiąz
Zatargałam wszystko do Auta ledwo się pomieściłam, Devi wskoczyła na miejsce pasażera obok mnie. Byłąm zmęczona po zakupach. Napisałam do brata aby pomógł mi się ze wszystkim zabrać.
Poodnosiliśmy wszystko na swoje miejsce. Poszłam do stajni dałam kilka smakołyków dla Wizji i Oxerowi ..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)