wtorek, 30 sierpnia 2016

Od Vanessy Do Jason'a

Miałam dzisiaj trening na nowej klaczy, Vivien. Świetnie mi się jeździło, klacz była stworzona dla mnie. Po udanym treningu poszłam do pokoju. Przebrałam się i ubrałam adidasy. Wyszłam z pokoju. Skierowałam się w stronę akademika. Przechodziłam właśnie obok jakiegoś pokoju. Usłyszałam dźwięk gitary, chyba elektrycznej. Podeszłam bliżej drzwi i nasłuchiwałam. Nagle drzwi gwałtownie się otworzyły, a ja runełam na ziemię.
- Hej, nic ci nie jest - zapytał jakiś chłopak
- Nie nic - powiedziałam
- To dobrze - podał mi rękę
Chłopak pomógł mi wstać i po chwili stałam już naprzeciwko niego.
-  Jestem Vanessa - uśmiechnęłam się
- Jason - odwzajemnił uśmiech
- To ty grałeś? - zapytałam po dłuższej chwili
- Taak - był trochę zmieszany
- Nieźle - przyznałam
- Dzięki - powiedział
Staliśmy tak jeszcze chwilę i rozmawialiśmy.
Jason?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)