środa, 27 lipca 2016

Od Arhur'a C.D Olivii

-W takim razie chodź. - Uśmiechnąłem się delikatnie do niej.
Kilka razy mijałem ją jednak nigdy nie miałem okazji aby porozmawiać. Nie musieliśmy iść daleko bo samochód stał na parkingu przed akademikiem. Wsiedliśmy do niego i ruszyliśmy. Nastała chwila ciszy, spojrzałem na nią.
- Co? - Uniosła pytająco brew.
- Spotykam mało dziewczyn które nie układają sobie specjalnie włosów i nie nakładają na siebie tony tapety aby gdzieś wyjść. - Uśmiechnąłem się i spojrzałem na drogę.
- To ma być komplement?
- Oczywiście. - Mój wzrok pokierował się na kontrolkę od paliwa. - Ch*lera, będziemy musieli zajechać na stację. - Mruknąłem.
- Jest niedaleko. - Uśmiechnęła się i wyjrzała przez okno. 
- W takim razie prowadź. 
- Nie wiesz gdzie jest?
- Zawsze wysyłam po to Sophie. - Zmieniłem płynnie bieg.
- Sarah? Aaa... Tą stajenną. Twoja dziewczyna?
- Moja dziewczyna? - Wybuchłem śmiechem. - Nigdy w życiu, to moja przyjaciółka.
- Skręć w prawo. - Poleciła i bez zastanowienia zrobiłem to. Po chwili naszym oczom ukazała się stacja. Zaparkowałem przy jednym z dystrybutorów i zatankowałem auto. Obszedłem samochód i stanąłem przy Olivii. Ta otworzyła szybkę, a ja oparłem się na drzwiach.
- Chcesz kupić papierosy tutaj i wracać czy jeszcze nie masz mnie dość i jedziemy dalej? - Uśmiechnąłem się do dziewczyny patrząc jej w oczy.
Olivia?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)