środa, 27 lipca 2016

Od Vanessy C.D Arthur'a

Weszłam do pokoju. Położyłam się w łóżku. Przekręcałam się z boku na bok. Była 2 nad ranem. Nie mogłam zasnąć więc ubrałam ciepłą bluzę i wyszłam. Poszłam do stajni. Odwiedziłam Wings i Lemon. Dałam im jabłka i pogłaskałam. Weszłam do boksu Faldo i siadłam na kostce siana. Wbrew wszystkim Faldo nie podgryzał mnie w boksie. Stał spokojnie i co chwila zerkał na mnie. Oparłam głowę o ścianę. Oczy zaczęły mi się kleić, zasnęłam.
...sześć godzin później...
Wybudziły mnie czyjeś rozmowy. Otworzyłam oczy, po tym jak Faldo szturchnął mnie chrapami. Wszyscy stali przed boksem. Trochę się zaczerwieniłam. 
- Panno Brown! - zawołał pan Rose
- Taaak - odpowiedziałam zaspanym głosem
- Czyżby zgubiłaś drogę do pokoju - zaśmiała się Luna
- Nie wiem - wstałam z kostki siana
- Idź proszę do swojego pokoju - nakazała pani Elizabeth
Arthur posłał mi uśmiech. Poszłam się umyć , ubrać i umalować. Po śniadaniu poszłam wyszykować Lemon, ponieważ miałam na niej dzisiaj jeździć. Ubrałam jej rzeczu. Wjechałam na parkur zamknięty. Tam spotkałam Arthur'a, Lunę, Armina, Allie i Caleb'a. Dzisiaj miał się odbyć trening skokowy z panią Elizabeth Rose.
Arthur?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)