Eldorao bawił się wodą tak samo jak Laydy w drodze powrotnej nieco bardziej podkręciłem tempo. to na prawdę mułek przypominał mi Sancho na którym kiedyś jeździłem miałem wtedy może 10 lat i był to stary Hanowerski wałach miał jakieś 23 lata wtedy pamiętam że płakałem kiedy dowiedziałem się że dostał kolki i zmarł. Po powrocie rozsiodłałem Eldorado wyczyściłem kopyta i umyłem go po czym zaprowadziłem na pastwisko.
Alli usiadła na płocie a ja stałem obserwując Eldorado który po chwili skubania trawy uznał,ze się wytarza. No bo czemu nie skoro jest czysty zaśmiałem się pod nosem. Spojrzałem na zegarek i stwierdziłem
-Chodź za 40 minut kolacja przydało by się troszkę ogarnąć
-Racja .. tutaj na prawdę tracę poczucie czasu
Poszedłem do pokoju zdjąłem ciuchy,koszulkę wrzuciłem do brudów tak samo jak skarpetki i gacie jedynie spodnie zostały wisząc na krześle.
Wziąłem czystą bieliznę,krótkie spodenki i bokserkę po czym poszedłem pod prysznic,było gorąco więc odkręciłem lodowatą wodę i przy okazji umyłem włosy. Ubrałem się aby wyglądać jak człowiek i psiknąłem dezodorantem oraz perfumami,założyłem Adidasy i wyszedłem przed Akademik wyciągnąłem papierosy z kieszeni i zapaliłem chwilę później przyszłą Olivia z Alli
-Hej właśnie poznałam twoją siostrę zaśmiała się Alli
-Spoko ..
Olivia wyciągnęła swojego papierosa i zapaliła ..
-Zaraz idziemy na kolację,A ty chcesz ? -wyciągnąłem w stronę Alli paczkę papierosów ..
<Alli>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)