środa, 27 lipca 2016

Od Luny C.D Arthur'a

*20 minut później*
Poszłam do stajni pomóc Sophie w czyszczeniu koni.
- Hej - przywitałam się.
- Hej - odparła dziewczyna - Zajęłam się już Faldo, Wings, Sifilem, Rosabell i Napoleonem. Mamy nie zajmować się Lady, Wings, Lemon, Szafirem, Sun i Riwera.
- Ok. To ja zajmę się eldorado - odparłam. 
Wyprowadziłam wałacha z boksu i przywiązałam. Wzięłam miękką szczotkę i zaczęłam go czyścić.
- Będziesz teraz z nami jeździć? - spytałam.
- Chyba tak. Ale nie jestem pewna ... - odparła dziewczyna. - A z kim jazda?
- Prawdopodobnie z Sue. Więc będą skoki - rzekłam. 
- Pomóc w czymś - usłyszałam głos.
Zobaczyłam Arthur'a.
- W czymś pomóc? - spytał.
- Możesz wyczyścić Wogattiego - powiedziała Sophie.
- Ok.
Gdy skończyłam z Eldorado zajęłam się Demeter. Sophie wzięła Sun. Gdy skończyłyśmy zajmować się końmi, nakarmiłyśmy je. Wypuściłam Diamond na padok. Po chwili przyszła pani Sue a z nią Bridget, Tomas, Armin i Olivia. 
- Wszyscy są? - spytała i rozglądnęła się po stajni. 
Ja, Arthur i inni uczniowie stanęliśmy naprzeciwko kobiety.
- Mogę też teraz jeździć? - spytała Sophie.
- Tak, na Eldorado lub Demeter.
- Wezmę Eldorado - odparła.
- Ok. To teraz przydzielę konie - powiedziała instruktorka.

Arthur?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)