niedziela, 31 lipca 2016

Od Armina C.D Vanessy

Z tego powodu że zbliżała się noc pożegnaliśmy się i poszliśmy do pokoju. Otworzyłem drzwi. Alexy był w pokoju, domyślałem się że wpuścił go Caleb. Przyznam że trochę źle mieszkało mi się z kimś kto jest o 3 lata ode mnie starszy.Następnego dnia wstałem o 6 rano. Miałem jeździć na ogierze pinto gdyż na Wings miała jechać Vanessa. Oporządziłem Painta a następnie go osiodłałem. Nie lubiłem jeździć w stylu western. Siodło było bardzo ciężkie. Kiedy już go osiodłałem poszedłem w stronę ujeżdżalni gdzie czekała już instruktorka. Chwilę później dołączyła do nas Vanessa na Wings. Instruktorka kazała nam rozstępować konie. Inaczej 3 koła stępem. Później kłusem musieliśmy robić jakieś dziwne szlaczki. Kobieta ustawiła mi drągi a Vanessie krzyżaka. Uwielbiałem przejeżdżać przez drągi. Musiałem wtedy bardzo dobrze porozumieć z koniem. Łydka przed każdym drągiem plus kłus anglezowany. Po skończonej już lekcji zsiedliśmy z koni i poszliśmy je rozsiodłać.
Vanessa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)