sobota, 30 lipca 2016

Od Armina C.D Luny

Około 10 rano ktoś zapukał w drzwi wejściowe pokoju. Wstałem z łóżka oraz ubrałem bluzę. Spodnie miałem już na sobie, a one sprawiają mi największy problem. Otworzyłem drzwi i tam zastałem wściekłą Lunę.
-Co ty sobie wyobrażasz?! Wiesz która godzina?!-Powiedziała wściekle.
Wyciągnąłem telefon z kieszeni i spróbowałem go włączyć.
-Bateria mi się rozładowała, a budzik mam ustawiony w telefonie.-Odpowiedziałem.
-Tym razem ci daruję.-Westchnęła.
-Instruktorka mówiła abyś założył ogłowie Wings oraz przyszedł na ujeżdżalnię.-Dodała.
Razem z Luną poszliśmy do stajni. Wyczyściłem Wings, Luna wyczyściła Diamond. Założyłem Wings ogłowie. Dziewczyna natomiast zdjęła kantar swojej klaczy, a na jej szyję przywiązała sznurek. Zaprowadziliśmy konie na ujeżdżalnię. Instruktorka kazała mi wsiąść na Wings, a Lunie na Diamond. Widać było że nie była zadowolona z mojego spóźnienia. Na początek zrobiliśmy 3 kółka stępem po ujeżdżalni. Później kłusem robiliśmy różne wolty itp. Po 30-stu minutach instruktorka pozwoliła nam robić co chcemy. Ja kłusowałem obok ścian ujeżdżalni, gdy Luna próbowała wykonać kłus w miejscu ze swoją klaczą. W pewnym momencie zagalopowałem.

Luna?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)