Ruszyliśmy w stronę jeziora,spojrzałem na Olivię po chwili dojechała do nas Lena uśmiechając się jak zawsze
-Dawajcie kto ostatni w wodzie ten zgniłe jajo !!
Popędziliśmy konie wparowałem z Paintem pierwszy a zaraz obok mnie Lena
Lady na tych swoich krótkich nóżkach niestety została zgniłym jajem wraz z Olivią . Spojrzałem na Lene i ze śmiechem oboje zrzuciliśmy do wody Livii
-Zgniłe jajo !! -wydarliśmy się
-AAAAAAAA !! jestem mokra !! -darła się po czym wstała wzięła Lady i wyszła na ląd by się suszyć
-Wyschniesz !!
Galopowałem z Paintem wzdłuż jeziora robiąc zwroty i hamowania jak przystało na konia westernowego.
Potem stępował po wodzie z wyciągnięta szyją
-Dobra zbieramy się !!
Ustawiliśmy się w zastępie znowu jechałem obok Faldo
-Fajnie jeździsz ..
-Wiesz to jest akademia moich rodziców
-Serio ?
-No tak a nie kapnąłeś się ?
-Niee ..
-Kłusem !!
Ruszyliśmy kłusem Paint nawet ładnie go wyciągnął.
-Galopem !!
Ruszyliśmy dość gwałtownie po chwili nagle było słychać z tyłu
-STOOP !!
Spojrzałem a ktoś się wywalił chwile czasu nam to zabrało,ale koń ył cały jeździec też dlatego spokojnie ruszyliśmy dalej
Po powrocie z tego dwu godzinnego terenu wszyscy rozsiodłaliśmy konie,pozdejmowaliśmy czapraki i położyliśmy na pralkę. Następie każdy po kolei czekał w kolejce na umycie swojego konia. Kiedy wszystko było już zrobione wypuściliśmy konie a dwie osoby zaczęły zamiatać stajnie. Poszedłem do pokoju zdjąłem z siebie te ciuchy i wlazłem pod prysznic wziąłem szybką kąpiel i umyłem włosy po czym przebrałem się i jako tako je ułożyłem. Psiuknąłem się perfumami i wyszedłem z pokoju. Na kolacji usiadłem obok Luny ...
-Pytanko mam ..
-Jakie ?
-Jest tu gdzieś niedaleko klub jakiś .. impreza ?
-W mieście na pewno ?
-Chcesz się zabrać ? i wsiąść jakieś koleżanki ?
<Luna>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)