piątek, 29 lipca 2016

Od Vanessy zadanie 2

Jest dokładnie 18. Miałam jechać w teren. Przydzielono mi Ponga, z tego co słyszałam jest to dość narwisty koń. Nie obawiałam się go. Wyprowadziłam go z boksu. Stajnia opustoszała przez ciemne chmury, które pojawiły się na niebie. Poszłam do siodlarnii po szczotki, słyszałam tam rżenie Ponga. Widocznie bał się burzy - pomyślałam. Stanęłam obok konia i zaczęłam go czyści, usłyszałam grzmot. Dalej czyściłam Ponga. Nagle do stajni wpadł błysk, a zaraz później dało się słyszeć ogromny huk. Pongo zerwał się, stanął dęba i zaczął rżeć. Wystraszona cofnęłam się, a zaraz później zobaczyłam ciemność przed oczami.
...Kilka minut później...
- Vanessa! - usłyszałam wołanie
Powoli otworzyłam oczy. Przed sobą ujrzałam Lune, a obok niej kilka innych osób. Chciałam wstać, podparłam się na ręce i poczułam ból. Nie krzyczałam, ale z mojej miny można było zobaczyć, że oodczuwam ból.
- Wszystko dobrze? - zapytał jeden z chłopaków 
- Nie - warknęłam
- Trzeba zabrać ją do szpitala - oświadczyła pani Rose
Wsiedliśmy do auta państwa Rose i ruszyliśmy z kopyta. 
Do szpitala dotarliśmy jak najszybciej. W szpitalu zrobili mi prześwietlenie, okazało się, że miałam złamaną rękę, więc założyli mi gips. Do tego lekarz stwierdził, że miałam lekkie wstrząsienie mózgu. 
- Pewnie Pongo się wystraszył i nie chcący kopnął cię w głowę - powiedziała pani Rose
- Czy możemy już wracać? - zapytałam
- Myślę, że tak, ale trzeba mieć ją na oku - powiedział lekarz 
Wyszliśmy ze szpitala, wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do akademi. Mimo późnej godziny( było koło 24) przed bramą czekało parę osób, bardzo mnie to ucieszyło.
... Dwa tygodnie później...
Wczoraj zdjęli mi gips, ręka już nie boli i czuję się lepiej. Siniaki prawie już znikły. Boję się trochę Ponga ,i nie chcę się do niego zbliżać, ale to chyba tymczasowe. Bardzo brakuje mi treningów, mam nadzieję, że szybko wrócę do formy. Jeździć jeszcze nie mogę, ale postaram się wsiąść już jutro na Demeter.


Dostajesz 20 p.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie spam w komentarzach i nie reklamuj bloga w miejscu do tego nieprzeznaczonym - to będzie karane usunięciem twojej uwagi. Nie zapominaj też o zasadach interpunkcji i ortografii! ;)