Od Castiela C.D Olivii

Uśmiechnąłem się do niej.
- Nie musiałaś - odparłem
Olivia się uśmiechnęła i usiadła obok mnie.
- Nie zjem tego wszystkiego! - odparłem - Będziesz musiała mi pomóc
Olivia spojrzała na zdziwiona, lecz zacząłem ją łaskotać, na co ta wybuchła śmiechem. Zjadłem kolację i wypiłem herbatę. Następnie zaczęliśmy ze sobą rozmawiać i bliżej się poznawać. No cóż na mnie było czas, a poza tym nie chciałem się Olivii narzucać. Pożegnałem ją i poszedłem do siebie. Po dotarciu do pokoju walnąłem się na łóżko i zacząłem czytać jakąś książkę Agathy Christie o przygodach Herkulesa Poirot. Bardzo lubiłem jej książki jak i J.R.R Tolkiena, Peter V. Brett, J.KRowling oraz Andrzeja Sapkowskiego. Miałem wszystkie książki tych autorów. Często do nich wracałem wieczorami. Nawet nie wiem kiedy zasnąłem.

Wstałem dość wcześnie jak na mnie. Jak na mnie? Zaśmiałem się cicho i wykonałem poranne czynności. Zrobiłem sobie śniadanie i poszedłem oporządzić konia, którego miałem mieć na dzisiejszych zajęciach.Dzisiejszy porannek był naprawdę ciepły i słoneczny. Jazdę miałem o 5:45, a dostałem Empate, którego oporządziłem i dosiadłem go. Jazda na oklep mi się strasznie podobała, była lepsza niż w siodle. Jechaliśmy w stronę jeziora, by pławić konie. Było ciepło, więc dziewczyny miały stroje na sobie. Wyglądoło to mniej więcej tak:
https://www.youtube.com/watch?v=EbwilIHhpQM
Było zabawnie, lecz co dobre to się szybko kończy i musieliśmy wracać do stajni. Od 10:45 do 11:45 miałem zajęcia z weterynarzem. Zaczął nam opowiadać o morfologi zwierząt jak i po co coś funkcjonuje. Potem miałem przerwę przez, którą się nudziłem aż do 18.00. Jazda w terenie bardzo mi się podobała. Nasza jazda w terenie wyglądała tak:
https://www.youtube.com/watch?v=wUlrbhguJqg
Przyznam, że powoli pozwalałem sobie na więcej podczas jazdy niż instruktor pozwalał. Po skończeniu zajęć oporządziłem Empate i zjadłem kolację. Po drodze wpadłem na OIivie...
- Witaj, jak się czujesz? - spytałem

Olivia???